środa, 5 sierpnia 2009

MMORPG

Massively Multiplayer Online Role Playing Game




Czym jest MMORPG to każdy nastolatek wie. Jak sama nazwa wskazuje massively (od masowej ilości), multiplayer (wielu graczy), online (w sieci) i role playing game. W skrócie, jest to gatunek gier, które polegają na odgrywaniu roli, dzieje się w internecie gdzie na serwerze może być paru tysięcy graczy. Jest to rozrywka, która stała się od niedawna, bardzo popularna. Stało się to za sprawą gry pt. "World of Warcraft". Jaki jest sens gry? Nie wiadomo, sam go znajdź. Po własnym doświadczeniu wiem, że granie w MMORPGi jest bardzo czasochłonne.

Włączając grę musimy się zalogować na swoje konto. Tworząc postać, sam nadajesz cel i sens podróży. Twórca nie określił żadnego celu gry, oprócz zarobków firmy. Kontynuujmy. Obecne gry MMORPG mają ogromny świat. Można spotkać postacie wrogo nastawione i pozytywnie. Zaletą tych gier jest poznawanie znajomych. Im bardziej jesteś utożsamiony z własną postacią, tym bardziej ta gra wciąga. Jeżeli chcesz spróbować, proszę bardzo. Autorzy gry zbijają na waszym uzależnieniu miliony, o ile nie miliardy...





Przejdźmy do sedna. Jaki jest sens gier MMORPG? Taki jak każdej gry - zabijanie czasu, mieszając to z aktywną działalnością w internecie. Spójrzmy na to trzeźwiej... Te gry wciągają, jak bagno. Autorzy gry czerpią z tego korzyść. W grze jesteś wolny, możesz robić co tylko Ci się żywnie podoba, jakby to było twoje drugie życie. Wiele jest osób, które zaniedbują swoje główne życie po to, by grać i być najlepszym, wbić się na TopPvP lub cokolwiek innego. Ludzie, po co?
Po co grać w grę, która nigdy się nie skończy? Nie ma celu? Nie ma sensu? To jest bez sensu. Jak już mówiłem powyżej, gry służą do "zabijania czasu", ale jak grasz kurna 8 godzin dziennie to "czas" jest pokrojony na kawałki! Zaczynasz siebie zabijać, stajesz się jak narkoman, który chce grać. Twoja postać w WoWie lub innym L2 jest jak LSD. Wbijając na serwer, zażywasz to LSD i rozpoczyna się trip (Tak wiem, LSD słabo uzależnia. Chodzi o sam fakt.), który się skończy, gdy mama ci odłączy kabel od kompa. To jest bez sensu. Grać by być najlepszym w grach MMORPG jest bez sensu! Gra od czasu do czasu, dla przyjemności - Tak, ale nie 8 godzin codziennie!

Pozdrawiam wszystkich nałogowych graczy w MMORPG i tych, co z nałogu wyszli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz