wtorek, 18 sierpnia 2009

Sprzedaj mnie!

Ludzie... Ten portal od zawsze mnie zaskakuje. Kiedyś ceny mnie zaskakiwały, teraz już coś innego. Wyobraźcie sobie osobę, która siedzi przy komputerze 8 godzin. Pewnie gra, pewnie plotkuję z koleżaneczką na dziadu-dziadu, pewnie kłóci się z kimś na irc, pewnie reinstaluje windowsa, pewnie stawia gentoo... Nie prawda, siedzi przy allegro. A to Ci psikus! (wersja 1) Siedzi przy nim i ogląda... ogląda... ogląąąda... ogląda przedmioty, których i tak nie kupi. (wersja 2) Siedzi przy nim i wsadza różne przedmioty do sprzedania, od czajnika po samochodziki swojego syna. Obydwa przypadki zdarzają się w Polsce dosyć często. Nie mam pojęcia, po co tyle siedzieć i marzyć o niebieskich migd... krzesełkach albo sprzedawać ulubiony fotel swojego męża, na którym wprost uwielbia oglądać mecz i siorbać browara. Ten portal jest niebezpieczny i uważajcie by się nie stał głównym miejscem zarobku (jeżeli oczywiście nie prowadzicie sklepu).

Jaki sens jest oglądania 8 godzin lub sprzedawania wszystkiego? Nie znam odpowiedzi na przypadek pierwszy... i na drugi. E, tam... można chociaż zakupić fajne znoszone rajstopy.

Pozdrawiam wszystkich "mistrzów drugiego planu" na zdjęciach przedmiotu ;)

środa, 5 sierpnia 2009

MMORPG

Massively Multiplayer Online Role Playing Game




Czym jest MMORPG to każdy nastolatek wie. Jak sama nazwa wskazuje massively (od masowej ilości), multiplayer (wielu graczy), online (w sieci) i role playing game. W skrócie, jest to gatunek gier, które polegają na odgrywaniu roli, dzieje się w internecie gdzie na serwerze może być paru tysięcy graczy. Jest to rozrywka, która stała się od niedawna, bardzo popularna. Stało się to za sprawą gry pt. "World of Warcraft". Jaki jest sens gry? Nie wiadomo, sam go znajdź. Po własnym doświadczeniu wiem, że granie w MMORPGi jest bardzo czasochłonne.

Włączając grę musimy się zalogować na swoje konto. Tworząc postać, sam nadajesz cel i sens podróży. Twórca nie określił żadnego celu gry, oprócz zarobków firmy. Kontynuujmy. Obecne gry MMORPG mają ogromny świat. Można spotkać postacie wrogo nastawione i pozytywnie. Zaletą tych gier jest poznawanie znajomych. Im bardziej jesteś utożsamiony z własną postacią, tym bardziej ta gra wciąga. Jeżeli chcesz spróbować, proszę bardzo. Autorzy gry zbijają na waszym uzależnieniu miliony, o ile nie miliardy...





Przejdźmy do sedna. Jaki jest sens gier MMORPG? Taki jak każdej gry - zabijanie czasu, mieszając to z aktywną działalnością w internecie. Spójrzmy na to trzeźwiej... Te gry wciągają, jak bagno. Autorzy gry czerpią z tego korzyść. W grze jesteś wolny, możesz robić co tylko Ci się żywnie podoba, jakby to było twoje drugie życie. Wiele jest osób, które zaniedbują swoje główne życie po to, by grać i być najlepszym, wbić się na TopPvP lub cokolwiek innego. Ludzie, po co?
Po co grać w grę, która nigdy się nie skończy? Nie ma celu? Nie ma sensu? To jest bez sensu. Jak już mówiłem powyżej, gry służą do "zabijania czasu", ale jak grasz kurna 8 godzin dziennie to "czas" jest pokrojony na kawałki! Zaczynasz siebie zabijać, stajesz się jak narkoman, który chce grać. Twoja postać w WoWie lub innym L2 jest jak LSD. Wbijając na serwer, zażywasz to LSD i rozpoczyna się trip (Tak wiem, LSD słabo uzależnia. Chodzi o sam fakt.), który się skończy, gdy mama ci odłączy kabel od kompa. To jest bez sensu. Grać by być najlepszym w grach MMORPG jest bez sensu! Gra od czasu do czasu, dla przyjemności - Tak, ale nie 8 godzin codziennie!

Pozdrawiam wszystkich nałogowych graczy w MMORPG i tych, co z nałogu wyszli.

wtorek, 4 sierpnia 2009

Społeczeństwo internetu

Oto pierwszy odcinek z serii "Jaki sens?". Dotyczy on internetu i jego społeczności. Rozpatruję tu problem wsiąkania wszystkiego poprzez serwisy społecznościowe. Zapraszam do lektury.

Internet




Internet, wspaniały wynalazek. Wielu ludzi nie może się bez niego obejść. Od początku służył do komunikacji z innymi. Wynalazek ten powstał dzięki nerdom (osobom mało towarzyskim, które poświęcają dużą część swojego wolnego czasu swoim pasjom) i hackerom (osobom, które znają bardzo dobrze informatykę i wykorzystują wiedzę do celów własnych) w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Był tekst na czarnym tle. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych zaczęły powstawać pierwsze strony www. Zwykle, były poświęcone one danemu tematowi i dzięki takim stronom np. fanowie zespołu U2 komunikowali się z innymi fanami. W tym samym czasie, powstawały pierwsze chaty, czyli sławne IRC. Dopiero pod koniec lat dziewięćdziesiątych zaczęły powstawać znane portale takie jak: onet.pl lub google.

Portale społecznościowe





Przyspieszmy trochę. W nowym tysiącleciu zaczęły powstawać pierwsze portale społecznościowe, które zastępowały fanowskie strony internetowe, fora dyskusyjne oraz strony o sobie samych. Osoby korzystające z takich portali miały wszystkie opcje, jak na tacy, wystarczy poklikać, a poprzednio trzeba było znać choć trochę HTML. Zaczęła się era WEB 2.0. W Polsce era ta rozpoczęła się wraz z wprowadzeniem na rynek Neostrady.





WEB 2.0 w Polsce




W roku 2004 zaczęła się popularyzacja polskich serwisów społecznościowych takich jak: Grono.net i Epuls. Jak już mówiłem, osoby korzystające z tych stron miały wszystko w jednym, nie musiały pisać kodu strony i zajmować się MySQLem i innymi pierdołami, co miało być zrobione, zrobione już zostało, tylko trzeba się zarejestrować i przyjaciele sami do Ciebie przyjdą. W tychże czasach do mowy potocznej przyszedł slang internetowy znany od dawna w krajach zamożniejszych. Do pisma współczesnego przeszły również emotikony, ale to przede wszystkim sprawka pewnej rzeczy, co się zwie...

Komunikatory

Nie ma to nic wspólnego z WEB 2.0 ale jest to masowe zjawisko społeczne. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych powstały pierwsze komunikatory internetowe np. ICQ. Były one znane w Polsce, lecz mieszkańcy tego kraju preferowali bardziej IRC. Pewnego dnia, ktoś wpadł na pomysł stworzenia Polskiego Komunikatora Internetowego. Tak powstał w roku 2000 nasz przyjaciel – Gadu Gadu. Aż do rozpowszechnienia neostrady był on mało znanym komunikatorem. Za pośrednictwem stron internetowych i serwisów społecznościowych został wylansowany. Teraz prawie każdy ma numer Gadu Gadu, nawet ja.

Podsumowanie


Jaki sens jest internetu? Komunikowanie się. Tak jest. Nie ważne jak. Nie ważne czy za pośrednictwem klipu na youtube, czy za pośrednictwem przebajerowanego profilu na naszej-klasie, czy nawet za pośrednictwem takiego bloga. Komunikujemy się. Jeżeli ktoś zakłada słitaśnego blogusia, to zakłada go po to, by zdobyć słitaśnych przyjaciół. A niech sobie zakłada, mnie to nie obchodzi. Ktoś szpanuje gustem muzycznym na last.fm szpanującym gustem muzycznym na last.fm. Ktoś bloguje dla tych co czytają to. Nie warto się kłócić. Nawet „dzieci neostrady” powinny mieć miejsce w tym internecie. Bez nich nie byłoby tak kolorowo :) .

Zatem, wracaj do swojego zajęcia i czekaj na następny odcinek.
Do zobaczenia, wkrótce.

Pierwszy post

Witam na moim blogu. Jest to pierwszy post, więc trzeba jakoś rozpocząć. Jestem Piotr i mam (prawie) 17 lat. Interesuję się różnymi dziwnymi rzeczami - muzyką, systemami operacyjnymi, literaturą, fotografią, filozofią oraz socjologią. Ten blog będzie właśnie taki filozoficzny, więc Ci, którzy nie lubią filozofować mogą wyjść. Jak sam tytuł mówi, ideą tego internetowego pamiętnika będzie dopatrywanie się sensu we wszystkim, co nas otacza, a szczególnie w społeczeństwie. Nie będę pisał o polityce, bo mnie to nie interesuje i się nie znam. Będę rozmyślał nad tym co zaobserwowałem, co wyczytałem oraz co widać bez szczególnych obserwacji. Prosiłbym o nie bluzganie w komentarzach. Jeżeli już chcesz nabluzgać, to napisz jeden komentarz, mi wystarczy. Do zobaczenia, wkrótce.