Taak. Tytuł mówi sam za siebie. Dziś chciałbym poruszyć
temat „oczywistych rzeczy” i „oczywistych prawidłowości” w życiu, w
społeczeństwie i w Internecie. Gdyż wielu ludzi popada w oczywistą oczywistość
wyrażając swoje poglądy. Nie, serio – te oczywistości bywają czasem tak
oczywiste, że aż mam ochotę się złapać za uszy by nie słyszeć tego nieoryginalnego,
oczywistego, nudnej krytyki. Jakby się bali wyrazić swego szczerego
zdania, albo byli przekonani, że świat jest zbyt okropny by zaakceptowali ich
odważnie wypowiedziany odmienny pogląd na dane zjawisko. Nie lubię tego. To
wszystko powoduje, że Internet i konwersacje bywają okropnie nudne, wtórne.
Kiwanie głową i wyrażanie jasno „nie cierpię Biebera” lub „uwielbiam Iron
Maiden” powoduje wkurzenie wielu osób. Zwykle te zażenowane daną sytuacją osoby
dostosowują się do toku rozmowy lub po prostu ją kończą. Często jest to jedyne
wyjście z sytuacji, która wniesie jedynie zgrzytanie zębów.
Nie bójcie się wyrażać własnego zdania. Własnego,
najszczerzej skrytego. Nikt nie będzie was ganiał z widłami krzycząc: „Diaboł!
Diaboł! Wracuj szatanie do piekua!”. Trzeba wiedzieć jak, gdzie i kiedy wyrazić
swoje poglądy. Wśród fanów Lola nie powiesz, że wolisz Dotę lub tych dwóch gier
nie lubisz pozostając twardo przy Starcrafcie 2 (oj, zauważyłem, że opisuję
siebie samego – ale przyznam, że nie rozumiem porównań Lola do SC2 – są to dwa
różne gatunki gry, których nie powinno w ogóle się porównywać). Wśród kibiców
legii nie powiesz, że tak naprawdę jesteś homoseksualistą. No chyba, że ci
kibice będą wyjątkowo wyrozumiali, a to może również się zdarzyć. Ale zezwalam
mówić wśród fanów m&a, że anime to „chińskie bajki”. Obrona japońskiej
animacji przed tym stwierdzeniem jest kolejną zgrzytającą oczywistością a sama
batalia młodych fanów z atakującymi ich trollami jest niesamowicie zabawna. Tylko
popcorn i scrollować setki agresywnych komentarzy.
Powinniście wiedzieć teraz, do czego piję. Bynajmniej nie do
lustra. Nie bądźcie przewidywalni. Nie ukrywajcie się ze swoim zdaniem. Bez
waszych mniej oczywistych kwestii życie jest cholernie nudne. Ty metalu,
przyznaj się, że lubisz też elektronikę lub rap. Ty fanie intelektualnych filmów,
przyznaj się, że lubisz sobie czasem włączyć Shreka i odłożyć mózg na półkę.
Nie bójcie się wyrazić swojej opinii. Stawcie czoła wszechogarniającej,
nietolerancyjnej, zabobonowej wsi. To ma na celu ten post. Jeżeli odebrałeś go
jako wyraz tego, że bronię Biebera, jestem homoseksualistą… Przeczytaj jeszcze
raz. Piosenka na dziś: Riverside – Second Life Syndrome. Ostatnio mam fazę na
ten zespół. Słucham go od dawna, miłe wspomnienia wracają. Nie miłe też, ale
czas leczy rany i czuję do czasu młodości nostalgię. Ale to temat na inny post.
Życzę miłej nocy. Tudzież dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz