sobota, 26 grudnia 2009

LOL! – Czyli o wyrażaniu emocji w Internecie.

-„O LOL! ROTFL! Co nie?”

-„Hm… Nie rozumiem.”

-„Loool on nie rozumie lool.”

Nigdy do końca nie wiadomo, jak należy wyrażać swoje emocje w Internecie. Może być i „LOL”, może być za pomocą emotek. „Dziś było super :>”. Rozmówca może szybko odszyfrować, jaki ma stosunek druga osoba do danej sprawy. Jest tylko jedno „ale” proszę państwa!

Nie przenoście lolów, rotelów i innych iksdeków do życia codziennego! Co to ma być? Zamiast śmiechu mówią ludzie „o lool”. Lol to przyjaciel Bola, a nie sposób na wyrażanie śmiechu.

Powiem szczerze, nigdy w żadnym z słowników nie spotkałem się z lolem, albo lolem dwa. Nie wiem dokładnie, dlaczego to jest tak fajne. Wiem, że dla mnie nie jest. To tak jakbym biegał w glanach bez skarpetek, albo podkradał gołębie z Warszawskiego rynku.

Hej, ale czekaj. Dlaczego piszecie emotki na zwykłych kartkach? W sumie… czasem, ale tylko czasem tak też można wyrażać swoje emocje. To po prostu nawyk z tego wspaniałego Internetu. Nie można się uśmiechnąć podczas podawania liściku?

Ludzie, nie rewolucjonizujcie języka polskiego. Przecież on jest piękny.

Pozdrowienia.

1 komentarz:

  1. niedlugo ktos kto nie korzysta z internetu nie bedzie sie potrafil porozumiec XD
    fajny blog, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń